środa, 1 czerwca 2011

Gonzoletka - sesja z Natalką...

Dzień szkolny całkiem w normie :) Oceny z Po i PPR-u już wystawione ...
W notce cofamy się do przeszłości,czyli dawno dawno temu ...
Połączyłyśmy przyjemne z pożytecznym
w tym przypadku było to korki z chemii i sesja-spontan na plaży do której nie udało nam się dojść :)
Stopnie utlenienia to jednak nie jest takie Hop-Siup jak wszyscy myślą,
przypomniałam sobie jak to było w pierwszej klasie i ile trudności mi to sprawiało :)
na szczęście kochane maleństwo poradziło sobie z tym bez problemu:)
+DZIĘKUJĘ ZA DZISIEJSZY MUS TRUSKAWKOWY <3 Sesja ,mimo szybkiego wyjścia i średniej pogody udała się cudownie :) Każdy ma w sobie trochę modelki, a Gonziulka z pewnością:) z resztą..sami oceńcie ...















1 komentarz: